Najstarszym zakonnikiem, w nowo powstałej w sierpniu 1939 roku, prowincji warszawskiej był o. Szymon Łaś. Był on zasłużony najpierw dla prowincji polskiej, a po jej podziale jako jedyny ze starszego pokolenia ojców wybrał tą właśnie prowincję. Stał się nie tylko jej nestorem, ale był seniorem i dobrym duchem klasztoru niepokalanowskiego. Ponadto w zakonie wysłużył dobie tytuł definitora wieczystego i magistra zakonu.
O. Szymon Łaś urodził się dnia 1 sierpnia 1865 roku w Pieniążkowicach w powiecie Nowy Targ. Był synem Józefa i Anny z domu Zachemskiej. Na chrzcie otrzymał imię Stefan. Do szkoły powszechnej uczęszczał w Odrowążu, Czarnym Dunajcu i Nowym Targu, a do gimnazjum uczęszczał w Wadowicach. Gdy ukończył sześć klas gimnazjum, a wtedy uważano, że na tym kończy się nauka na poziomie średnim. Klasy VII i VIII zaliczano już do nauki filozofii. Naukę w tych klasach kontynuował w gimnazjum św. Jacka w Krakowie. Następnie po ukończeniu nauki wstąpił do Zakonu OO. Franciszkanów. Nowicjat odbył we Lwowie rozpoczynając go obłóczynami dnia 1 listopada 1883 roku. Otrzymał wtedy imię zakonne Szymon. Śluby zakonne złożył dnia 1 listopada 1884 roku we Lwowie. Studia teologiczne odbył w Kolegium Jezuitów w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął dnia 24 sierpnia 1888 roku w Morawicy z rąk biskupa Albina Dunajewskiego z Krakowa.
Po święceniach pracował w Krakowie (1888-1890) i we Lwowie (1890-1892), gdzie przez pierwszy rok był prefektem braci. Następnie był wysłany do Rzymu, gdzie przebywał trzy lata (1892-1895). Odbył tam studia prawnicze w Papieskim Instytucie św. Apolinarego w Rzymie. Zdobył tam doktorat obojga praw, tj. kanonicznego i cywilnego. Dyplom uzyskał 20 czerwca 1895 roku. To właśnie wtedy prawdopodobnie otrzymał tytuł magistra zakonu nadawany przez generała.
Gdy wrócił do kraju, należał do najstarszej grupy profesorów krakowskiego seminarium. Zostało ono otwarte jeszcze przez galicyjską prowincję w 1892 roku. Jego pierwszymi profesorami byli: o. Marian Sobolewski – wykładowca teologii moralnej, o. Peregryn Haczela – dogmatyki, o. Stefan Wawrzkowicz – Pisma Świętego i homiletyki, o. Szymon Łaś – prawa, o. Marceli Szuber – filozofii. Po paru latach dołączyli: o. Bernard Kalisz – wykładowca historii i o. Czesław Kellar – filozofii. O. Szymon był w Krakowie profesoremprzez pięć lat(1896-1901) i przez rok pełnił funkcję prefekta braci zakonnych (1896-1897). Potym czasie poprosił o zwolnienie z bycia profesorem, bo skrupulatne usposobienie przeszkadzało mu w wykładach, zwłaszcza w ocenie studentów. Chociaż był znawcą prawa kanonicznego nie pozostawił po sobie żadnych publikacji. Dalsze swoje życie spędził w różnych klasztorach w Polsce i we Włoszech.
Kolejne lata spędził jako spowiednik apostolski w Padwie (1901-1905). Było to jego życzeniem i uwzględniono go, ponieważ znał dobrze język włoski. Pracował jako spowiednik apostolski w bazylice św. Antoniego w Padwie. Był tam łubiany i szanowany przez współbraci i pielgrzymów. O. Luigi Bondini, później rektor kolegium w Rzymie, a następnie arcybiskup, wyrażał się o nim jako o miłym współbracie, przykładnym zakonniku i obowiązkowym spowiedniku. Po czterech latach pobytu Padwa miała już spowiednika w języku polskim, który mówiąc po chorwacku, po dwóch latach pobytu w Krakowie, biegle władał językiem polskim. O. Szymon zatem wrócił do Polski zamieszkując w klasztorze w Krośnie, gdzie później wielokrotnie wracał.
Następnie w 1910 roku został we Lwowie kapelanem Sióstr Opatrzności Bożej, zwanych Tereskami, będąc tam katechetą w szkole prowadzonej przez to zgromadzenie we Lwowie. W tym czasie został również przez rok kustoszem lwowskim (1910-1911). Jeszcze w 1910 roku został gwardianem w Jaśle (1910-1918). Przebywał tam na tym stanowisku aż osiem lat. Za jego rządów sprawiono do kościoła okazałe i duże organy oraz zawieszono nowe dzwony. Oprócz tego otoczono dziedziniec kościelny kamienną podmurówką, zwieńczoną żelaznymi sztachetami, a duży ogród ogrodzono wysokim, masywnym i betonowym murem.
Po odzyskaniu niepodległości pracuje jako gwardian w klasztorach w Krośnie (1918-1920) i Przemyślu (1920-1922). W pierwszym z nich pełnił funkcję zarówno gwardiana jak i dyrektora Trzeciego Zakonu. Następnie pracował w Kalwarii Pacławskiej (1922-1924) i w Grodnie (1924-1927). Mimo dość zawansowanego wieku w czasie pobytu w Grodnie był prefektem w szkołach wiejskich i udzielał się w duszpasterstwie. Jak wszyscy młodzi ojcowie głosił kazania, spełniał inne obowiązki duszpasterskie w rozległej parafii. O. Szymon złamał sobie wtedy rękę, którą nie mógł władać przez pół roku, a przez dwa miesiące nie mógł odprawiać Mszy świętej. Następnieprzebywał w klasztorze w Nieszawie (1927-1928).
Następnie kolejno pracował w Krośnie (1928-1932) i we Lwowie (1932-1933). W tym czasie miał krótki epizod pracy w Rzymie i Loreto. Po śmierci o. Serafina Majchra, spowiednika apostolskiego w bazylice św. Piotra w Rzymie były trudności z obsadzeniem następcy. Penitencjaria Apostolska nie chciała zatwierdzić na to stanowisko o. Krzysztofa Góreckiego z powodu jego młodego wieku. Zatem posłano tam tymczasowo o. Szymona, jako dawnego spowiednika apostolskiego. Pełnił ten obowiązek przez trzy i pół miesiąca, dopóki nie przyjechał i nie złożył egzaminów o. Wincenty Boruń. O. Szymon potem był jeszcze przez osiem miesięcy ostatnim spowiednikiem w Loreto, zanim nie oddano sanktuarium kapucynom w 1934 roku.
Następnie po powrocie do Polski pracował w Jaśle (1934-1935), Przemyślu (1935) i Haliczu (1935-1937). W tym ostatnim klasztorze czuł się trochę samotny. Z natury był bowiem towarzyski, a w małym klasztorze, w którym dwaj młodzi ojcowie byli zaabsorbowani pracami budowlanymi nie mógł się odnaleźć.
Ostatnim miejscem jego pobytu stał się Niepokalanów(1937-1944). Sam zaproponował o. Anzelmowi Kubitowi, czy nie zechciałby go przenieść do tego klasztoru. Prowincjał skorzystał z tej propozycji i w 1937 roku o. Szymon znalazł się tam. Już jako 72 letni zakonnik poczuł się dobrze w tym konwencie. Na rekreacjach chętnie otaczali go bracia, słuchając jego ciekawych i pogodnie podawanych opowiadań. Brał też chętnie udział w ćwiczeniach zakonnych, spowiadał braci i wiernych. Dużo czytał i tłumaczył z języka włoskiego zarządzenia Stolicy Apostolskiej oraz potrzebne dla wydawnictwa artykuły. O. Szymon w 1938 roku obchodził jubileusz 50 lat kapłaństwa. Uroczystości zgromadziły wszystkich mieszkańców Niepokalanowa. Opis i relacja fotograficzna jubileuszu zamieszczona została w „Wiadomościach z Prowincji” w grudniu 1938 roku.
Po wybuchu II wojny światowej na chwilę znalazł się w Warszawie. Jednak szybko powrócił do Niepokalanowa. W styczniu 1941 roku o. Maksymilian Kolbe pisze o stanie zdrowia seniora klasztoru. W liście okólnym do braci przebywających poza Niepokalanowem w czasie okupacji niemieckiej nadmienia, że o. Szymoncoraz bardziej czuje się słabszym.
O. Szymon Łaś zmarł dnia 7 czerwca 1944 roku w Niepokalanowie. Przeżył prawie całą wojnę w Niepokalanowie, gdzie dożył 79 roku życia.Przy okazji jego śmierci postanowiono skorzystać z pozwolenia i założyć cmentarz w Niepokalanowie Jeszcze tego samego dnia oznaczono granice cmentarza. Teren cmentarza w kształcie ściętego prostokąta zajął powierzchnię 612 m2tuż przy północnej alejce ogrodu. Potem, przez środek wzdłuż cmentarza od bramki wejściowej przeprowadzono alejkę, na której został postawiony duży drewniany krzyż. Dnia 7 czerwca 1944 roku o. Maurycy Madzurek dokonał uroczystego poświęcenia nowo założonego cmentarza. Dnia 9 czerwca 1944 roku o godz. 9.00 odbył się pogrzeb o. Szymona Łasia, pierwszy na nowo założonym cmentarzu. Mszę św. i ceremonie pogrzebowe odprawił o. Anzelm Kubit, ówczesny komisarz krakowski. Kondukt pogrzebowy udał się z kaplicy przez nową furtę drogą obok refektarza na cmentarz. Wszystkie następne pogrzeby, aż do zaprowadzenia klauzury na całym terenie Niepokalanowa w 1945 roku, przechodziły tę samą trasę.
Postać o. Szymona Łasia nie może zostać zapomniana. Był w młodości, jeszcze za czasów prowincji galicyjskiej, był profesorem prawa w seminarium zakonnym w Krakowie. Miał ogromny wkład w odradzanie prowincji polskiej po odzyskaniu niepodległości. Później pełnił w kilku klasztorach urząd gwardiana. Był swoistym seniorem prowincji warszawskiej. Zwłaszcza jego ostatnie miejsce pobytu w Niepokalanowie było bardzo owocne dla wielkiego grona braci zakonnych. Był dla nich spowiednikiem i skarbnicą wiedzy na temat historii i tradycji zakonnej. Jego historie cieszyła się duża popularnością wśród słuchaczy. Jako pierwszy został złożony po śmierci na cmentarzu niepokalanowskim. Niech pamięć o nim pozostanie również w naszych sercach.
o. Rafał Kwiatkowski
Bibliografia:Elenchus 1897, s. 9; Elenchus 1902, s. 22; Elenchus 1906, s. 20; Elenchus 1912, s. 24; Elenchus 1937, s. 31; Uroczystość Jubileuszowa, Wiadomościach z Prowincji8 (1938) 4, 96-98; A. Kubit, Ojciec Szymon Szczepan Łaś, Lignum Vitae 3 (2002) 343-346; C. Baran, Materiały do Franciszkańskiego Słownika Biograficznego, cz. 4, Warszawa 1985, s. 78-79 (mps AIF); AIF, Teczka personalna o. Szymona Łasia, sygn. 440, bs; https://newsbook.pl/2016/11/01/historia-zakonnego-cmentarza/ (dostęp 21.10.2017).